T11/2024 – PIOSECZNA – KICZORY – NAWSIE
20.4. – Z powodów zdrowotnych Wiesław Jasiński nie mógł poprowadzić wycieczkę z serii wypraw po punktach energetycznych „Stolicy Królewskiej“ w Beskidach. Na zaplanowaną wycieczkę z Piosecznej przez Kiczory, Stożek i Filipkę do Nawsia – https://mapy.cz/s/bujumejune – 16,6km wybraliśmy się z Władkiem Brodą. Łącznie z kierownikiem wycieczki było nas 15.
Pogoda jak na kwiecień przystało: kwiecień – plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata. Więc był deszcz i śnieg, trochę słońca i dużo chmur. Były też widoki, chociaż nie sięgające Fatry czy Tatr. Na Baginiec poszliśmy klasycznie ścieżką znakowaną, ale na Kiczory prowadziła nas już ścieżka nieznakowana. I okazało się, że skały na Kiczorach niektórym z nas były zupełnie nieznane. W drodze na Kiczory i dalej na Stożek towarzyszył nam opad deszczu i śniegu, marzły ręce, więc przyjemnie było ogrzać się w ciepłym schronisku. W drodze na Filipkę powoli się rozjaśniało, cieszyła świeża zieleń drzew i łąk, zachwycały kwitnące dzikie czereśnie. Drugi postój robimy w schronisku na Filipce. A potem powoli i w pełnym słońcu schodzimy wygodną nieznakowaną drogą do Nawsia.
KARTA UCZESTNICTWA I TEKST – Janka Jasińska
Dzisiaj wyruszyły z nami deszcz, wiatr, śnieg, słoneczko, przyroda obdarowała kolorów apteczką.
Beskidy najbliżej mamy, nowe trasy w nich szukamy. Kiedy komuś to się uda, odkrywamy dalsze cuda.
A jak zdrowie nam nawali, będziemy plany zmieniali.
Postaw na ekologię – chroń przyrodę w ramach obchodów Dnia Ziemi.