W35/2019 – ODKRYWAMY BESKID WYSPOWY

10 – 12. 5. 2019 – Jola Biernat zaprosiła nas na pierwszą wycieczkę z nowego cyklu

                                            „Odkrywamy Beskid Wyspowy”.

Beskid Wyspowy to jeden z Braci Beskidzkiej, który rzadko jest odwiedzany i pozostaje często poza zainteresowaniami turystów. Już sama nazwa – Beskid Wyspowy – świadczy o tym, że każdy szczyt to osobna „wyspa”. Główne skupisko „wyspowych szczytów” tworzą: Szczebel (997m.npm), Luboń Wielki (1022 m n.p.m.), Lubogoszcz (967 m n.p.m.), Śnieżnica (1007 m n.p.m.), Ćwilin (1072 m n.p.m.) , Łopień (951 m n.p.m.), Modyń (1028 m n.p.m.), Sałasz (909 m n.p.m.) i najwyższy szczyt – Mogielica (1171 m n.p.m.). W Beskidzie Wyspowym nie znajdziemy zbyt wielu schronisk, zdobywając kolejne szczyty zazwyczaj musimy wracać na nocleg do okolicznych miejscowości. Kilka lat temu wyznaczono Główny Szlak Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Wyspy”, który ma formę pętli – można go zaczynać w dowolnym miejscu. Liczy łącznie około 250km i prowadzi przez 33 najpiękniejsze „górskie wyspy”.

Za przejście szlaku w wybranych wariantach można zdobyć oznaki: srebrnego, złotego lub diamentowego rysia.

    I dzień:   wyjazd prywatnymi samochodami do Szczawy.

 II dzień:    Zbludza – Modyń – Cichoń – Mogielica – Szczawa.

III dzień:   Szczawa Białe – Krzystonów – Kutrzyca – Jasień – Rzeki.  

      Wyjeżdżamy w dwa samochody już w piątek po południu, bo do Szczawy, skąd rozpoczynamy nasze odkrywanie Beskidu Wyspowago, to kawał drogi. Na dwie noce lokujemy się w Domu Wczasowym Krokus. Chłodno tu a my jesteśmy zziębnięci, bo temperatura raptem spadła do kilku stopni nad zerem a podczas całej podróży lało tak, że wycieraczki na przednich szybach pracowały bez przerwy. Kiedy tylko przestaje padać, wychodzimy na penetrację najbliższej okolicy a gospodyni obiecuje, że napali lepiej i będzie cieplej. I tak było.

          Szczawa jest położona wśród gór i lasów Gorców oraz Beskidu Wyspowego a nazwę otrzymała od licznie występujących w okolicy wód – „szczaw”, mających lecznicze właściwości. Była kiedyś wyszukiwanym miejscem zdrojowym. Czasy się jednak zmieniły i dziś okolicę szpecą opustoszałe i zdziczałe wielopiętrowe obiekty niegdysiejszych uzdrowisk.

        Jola opowiada nam o Beskidzie Wyspowym, o walorach krajobrazowych i przyrodniczych tych gór. Zachęca nas do zaliczania poszczególnych szczytów. A już na tej wycieczce wejdziemy na 6 z 33 najwyższych i najbardziej znanych wierzchołków.

       W sobotę podjechaliśmy do szlaku i przez cały, słoneczny dzień wędrowaliśmy zdobywając kolejno: Modyń, Cichoń, Mogielicę – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Była okazja obejrzeć trasy narciarstwa biegowego i wyjść na wieżę widokową na Mogielicy. W tym dniu w wędrówce towarzyszyły nam piękne widoki na Gorce i Tatry.

         W niedzielę zaplanowaliśmy krótszą trasę: Szczawa Białe, Krzysztonów, Jasień. Zachwyciła nas piękna szczytowa polana Kutrzyca z pasterskim szałasem.

 

 

 

 

 

 

Zdążyliśmy przejść zaplanowaną tarsę tuż przed deszczem. Spodobało nam się w Beskidzie Wyspowym i planujemy tam kolejne wycieczki.  

Piosenki naszej koleżanki Wandzi Michalkowej: